To rzadko spotykane połączenie – nowy elektryczny jednoślad od Haibike to model łączący zalety wariantu eSUV z eMTB z pełnym zawieszeniem. I właśnie dlatego model Adventr 11 ABS jest na poletku elektrycznych rowerów czymś niespotykanym.
Problemy właściciela marki Haibike – holenderskiego Accell Group – jak na razie nie odbijają się na procesie twórczym inżynierów marki. Wśród nowości na 2025 r. znajdziemy bowiem naprawdę nietypowy, ale i bardzo interesujący model – Adventr 11 ABS.
eSUV + eMTB = Haibike Adventr 11 ABS
Nietypowy, bo jako jeden z niewielu bardzo udanie łączy cechy charakterystyczne dla dwóch gatunków – eSUV oraz eMTB. Wystarczy zresztą popatrzeć na ramę – ta dostępna jest zarówno w klasycznym wariancie, jak i z obniżonym przekrokiem. Uwagę zwraca chociażby zastosowanie błotników oraz bagażnika, a także wyprostowana sylwetka podczas jazdy. Ma być wygodnie i faktycznie tak jest.
Komfort jazdy z pewnością podnosi pełne zawieszenie. Bazuje ono na podzespołach marki SR Suntour – widelcu o skoku 120 mm oraz damperze 140 mm. W centralnej części roweru umieszczono natomiast najnowszy silnik Bosch – kolejną generację modelu Performance CX o momencie obrotowym wynoszącym 85 Nm.
Bateria zapowiada solidny zasięg
Rower posiada także najnowszy wyświetlacz Kiox 300, a także system ABS, który zapobiega przed zablokowaniem przedniego koła podczas hamowania. Do kompletu mamy także bardzo solidną baterię o pojemności 800 Wh, co powinno przełożyć się na zasięg na jednym ładowaniu sięgający nawet ok. 100 km.
Rower korzysta także z możliwości grupy osprzętu Shimano Deore XT bazującego na 12-rzędowej kasecie, z kolei hamulce to popularne, tarczowe hydrauliki Magura MT-C. Całość uzupełniają 27,5-calowe obręcze WTB Hollow z szerokimi oponami Schwalbe Johnny Watts – ich przekrój to 2,35″.
Nowy, elektryczny jednoślad od Haibike nie jest jednak najtańszy – model dostępny jest w czterech wariantach rozmiarowych (S, M, L oraz XL), a jego cena to 28 599 złotych.