PVY to marka znana głownie z niewielkich, często składanych rowerów elektrycznych. W podobnym stylu utrzymany jest model X20, choć wygląda on motorower. Spokojnie – to jednak w pełni legalny jednoślad o sporych możliwościach.
PVY to marka, która raczej nie należy do najbardziej rozpoznawalnych, ale bez wątpienia ma swoje miejsce w segmencie mniejszych maszyn, także bazujących na mechanizmie pozwalającym składać ramę. Najnowszy projekt tego producenta wygląda nieco inaczej, ale i tak bardzo ciekawie.
Niby motorower, ale spokojnie – to legalne!
PVY X20 to bowiem sprzęt, który pod względem wyglądu prezentuje się jak rasowy motorower. Charakterystyczna rama, długie siedzisko, ale mamy za to standardowe pedały i parametry, które jak najbardziej spełniają wymogi Unii Europejskiej.
Na pokładzie mamy bowiem potężny silnik z momentem obrotowym 100 Nm, ale maksymalna prędkości to 25 km/h. Uwagę zwracają za to dwie baterie o pojemności łącznej 30 Ah, które są umieszczone na ramie. Zastosowanie takich akumulatorów ma przełożyć się na zasięg przekraczający nawet 200 km na jednym ładowaniu.
200 km na jednym ładowaniu? To nie koniec
Co ciekawe, rower posiada także kompletne zawieszenie (zarówno z przodu, jak i z tyłu), a także pełne oświetlenie. Nie brak także hydraulicznych hamulców tarczowych, a napęd korzysta z możliwości 7-rzędowej kasety Shimano. Całość bazuje z kolei na 20-calowych kołach z oponami o przekroju aż 4 cali.
PVY X20 to jednoślad, który już możemy zamawiać w Europie. Premierowa cena tego modelu – po upuście w wysokości 100 euro na start – to 1399 euro, czyli ok. 6000 złotych.